Jak czytać książki obrazkowe? Jak wybrać dobrą książkę obrazkową?
Książki obrazkowe są jednym z moich ulubionych narzędzi rozwijania mowy oraz nauczania języków obcych. Nie jestem odosobniona w tym poglądzie, ponieważ Adam Beck w swojej książce "Maximize Your Child's Bilingual Ability : Ideas and inspiration for even greater success and joy raising bilingual kids" również podkreśla, że książki obrazkowe są idealnym narzędziem wspierania rozwoju językowego.
Odbiorcami książek obrazkowych, wbrew powszechnemu przekonaniu, nie są wyłącznie maluchy, które dopiero wchodzą w świat czytelnictwa. Ja cały czas korzystam z książek obrazkowych, a moje dzieci mają 3 i 5 lat.
Skąd się wzięła magia książek obrazkowych?
Książki obrazkowe przywędrowały do nas z krajów niemieckojęzycznych, gdzie funkcjonują pod nazwą "Wimmelbuch / Wimmelbilderbuch", czyli w luźnym tłumaczeniu: "książki, w których się roi".
Doszukałam się informacji, że tego typu książki inspirowane są malarstwem Hieronima Boscha (o książce obrazkowej z tym artystą w roli głównej pisałam już na łamach bloga), Petera Breugela (Starszego oraz Młodszego) oraz, bardziej współcześnie, ilustracjami Hansa Jürgena Pressa.
Jeśli tak jak ja jesteście wielkimi miłośnikami książek obrazkowych, to polecam lekturę pre-printu artykułu Cornelii Rémi, z którego wyłuskacie mnóstwo ciekawostek oraz poznacie historię tego "gatunku literackiego":
Jak czytać książkę obrazkową? 10 sposobów
Sposobów jest naprawdę wiele, popatrzcie sami:
- Opowiadamy co widzimy - wcielamy się w narratora i opowiadamy historię, którą mamy przed oczami
- Ćwiczymy wyobraźnię - pytamy się dziecka, co się za chwilę stanie z danym bohaterem, np: dokąd ktoś idzie? kogo spotka?
- Rozwijamy inteligencję emocjonalną: zastanawiamy się jak się czują postaci z książki, np: kierowcy pojazdów, które się zderzyły
- Wyszukujemy przedmioty na rysunku - to świetne ćwiczenie na percepcję wzrokową, której prawidłowy rozwój jest konieczny dla opanowania umiejętności pisania i czytania
- Szukamy przedmiotów, których nazwy zaczynają się od zadanej głoski - to z kolei ćwiczenie kształtujące świadomość fonologiczną
- Obserwacja zmian, dostrzeganie zależności - często książki obrazkowe pokazują zmiany zachodzące w przyrodzie, bohaterowie gubią lub odnajdują przedmioty - umiejętność opisywania takich zjawisk jest cenną zdobyczą przy lekturze książek obrazkowych
- Rozumujemy - staramy się logicznie wyjaśnić to, co widzimy na obrazku, zadajemy pytania: dlaczego.. , po co.., do czego to może służyć? - przykładowo: widzimy plamę oleju rozlanego na jezdni po wypadku drogowym i zastanawiamy się jak ją uprzątnąć (znacie słowo sorbent?), kto to zrobi?, dlaczego nie możemy zostawić plamy oleju?
- Rozwijamy pamięć wzrokową - prosimy dziecko by obejrzało obrazek, zakryło oczy, a następnie zadajemy pytania, np. "czy na obrazku ktoś się przewrócił?" "czy na obrazku jest pociąg?" itp.
- Ćwiczymy przeliczanie - na obrazkach niejednokrotnie jest wiele egzemplarzy tego samego zwierzęcia/przedmiotu, dlatego warto wykorzystać okazję do ich podliczania
- Naśladowanie postaci - dobre ćwiczenie dla dzieci, które nie usiedzą na miejscu: wybieramy sobie jedną postać z obrazka i odgrywamy pantomimę ukazującą co ten bohater robi, tego typu ćwiczenie kształtuje orientację w schemacie ciała (lewa/prawa), co z kolei wpływa na rozwijanie zdolności matematycznych (odsyłam do książek prof. Gruszczyk-Kolczyńskiej)
Jak dobrze wybrać książkę obrazkową?
Trochę błędów popełniłam w tej kwestii, więc chętnie opowiem o wnioskach które wyciągnęłam. W sumie przez mój dom przewinęło się około 30 książek tego typu, a połowa z tej liczby zamieszkała z nami na stałe.
Okazało się, że kryteria trafienia w "10" w naszym domu są dwa:
- w przypadku młodszych dzieci obrazki powinny mieć obrysy cienką czarną linią i stonowaną kolorystykę - wyraźne krawędzie ułatwiają skupienie się na przedmiocie, o którym rozmawiamy
- brak chaosu w rysunku - cieniowania, kreskowania, kolor nałożony z widoczną fakturą pędzla znacznie utrudnia dziecku wyłuskanie szczegółu z obrazu
Wszystkie książki, które spełniły te dwa kryteria okazały się być ulubionymi książkami moich dzieci (te z biblioteki również cieszyły się podobnym zainteresowaniem).
Girl power
Jeszcze drobna dygresja - moja córka ostatnio zrobiła się bardzo wrażliwa na punkcie tego jakie zawody mogłaby wykonywać jako kobieta. Bardzo staram się utwierdzać ją w przekonaniu, że będzie mogła wykonywać dowolny zawód, do którego będzie miała potrzebne kompetencje. Dlatego z ogromną radością patrzyłam jak zaczęła w książce liczyć kobiety kierujące ciężkimi maszynami po czym z dumą powiedziała, że mają najbardziej wypaśne pojazdy. Ha!
Kod rabatowy
Na koniec mam dla Was miłą niespodziankę - kod rabatowy na wszystkie książki, które znajdziecie w księgarni Wydawnictwa Sam, w tym dwie nowości, które dziś zaprezentowałam - "Wielką księgę pojazdów" oraz "Wielką księgę gospodarstwa".
20% rabatu na wszystkie książki Wydawnictwa Sam na hasło: NAKONCUJEZYKA4
Podoba Ci się to co robię? Chcesz być na bieżąco? Jeśli zainteresował Cię ten artykuł, to zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku