Jak TANIO kupować DOBRE książki po angielsku? Gdzie upolować świetne okazje?
Dużo ich kupuję.. Oj dużo. W tej skali każde parę złotych różnicy na książce daje mi w skali roku kilka(naście) książek więcej. Jestem zbieraczem metodycznym - wiem czego chcę. Przewalę sto recenzji książki, zanim się na nią zdecyduję. Dla Was ma to ten plus, że informacje, które tu zamieszczę nieprędko się zdezaktualizują. Nie chodzę na wyprzedaże, nie poluję na okazje w TK Maxx - tymi metodami nie skompletowałabym dzieciom takiej biblioteki jak sobie wymarzyłam.
Kupować w Polsce czy za granicą?
Ja kupuję swoje książki i tu i tu. Przy czym książki obcojęzyczne kupuję wyłącznie za granicą. W Polsce opłaca się kupować pozycje dwujęzyczne, tzw. side by side, gdzie mamy tekst w dwóch językach obok siebie. Jest tego trochę do wyboru u nas i niebawem zrobię podsumowanie tego, co jest w ofercie rodzimych wydawnictw.
Jak kupować w Polsce?
Jeśli chcecie kupować stacjonarnie, to w ofercie TK Maxx regularnie znajdziecie przecenione książki - są rzeczywiście zachęcające ceny. Alternatywnie można szukać w ciucholandach lub antykwariatach anglojęzycznych. W Warszawie możecie zawitać do antykwariatu na Mokotowie theBooks. Online’owo natomiast warto przejrzeć stronę Simply Books. O ile pierwszy antykwariat jest kierowany do wszystkich grup wiekowych, o tyle drugi specjalizuje się w literaturze dziecięcej.
Sama nie korzystam z tych rozwiązań, bo jak napisałam - wybredny ze mnie konsument. Zwykle szukam konkretnych książek i to w dodatku spoza utartych ścieżek (sorry, jeśli ktoś szuka Disneyowskich bajek o księżniczkach, to nie ten adres).
Warto sprawdzić też ceneo. Zazwyczaj najkorzystniej prezentuje się u nich enbooks.pl. Plusem jest wysyłka do paczkomatu. Tyle, że chyba tylko jeden raz widziałam angielską książkę taniej w Polsce (na ceneo) niż za granicą.
Uwaga na marginesie
Ponieważ polecam na blogu również polskie książki przydatne w wychowaniu dwujęzycznym, to podpowiem Wam jako teleinformatyk - cena w sklepie internetowym nie jest tym samym co cena w na półce w sklepie. Będzie się różniła w zależności od tego skąd przychodzicie do sklepu. Stałą praktyką jest, że ceny w sklepach internetowych (nie będę wymieniać nazw) są wyższe niż oferty tych samych sklepów widoczne w porównywarkach cen.
Jak kupować za granicą?
Po pierwsze - nie kupować na Book Depository ;) Hasło, że “przesyłka jest za darmo” tak skutecznie mydli ludziom oczy, że nikt nie przelicza sobie, że zapłacenie za przesyłkę z Wielkiej Brytanii jest dużo korzystniejsze dla nas. O ile? Średnio o 10 zł na książce. Błagam liczcie.
EDIT 16.06.2018: Ostatnio Book Depository zmieniło swoją politykę cenową - część książek można rzeczywiście upolować taniej niż na Amazonie. Trzeba po prostu każdorazowo sprawdzać. Z moich ostatnich doświadczeń wynika również, że książki z Book Depository przychodzą trochę szybciej niż od innych małych sprzedawców oferujących swoje książki w ramach Amazon.
Gdzie w takim razie kupować? Tam gdzie cenowo się opłaca :) Z moich doświadczeń najkorzystniej cenowo prezentuje się brytyjski Amazon - za chwilę będzie o nim więcej. Sporo drożej jest kupować na niemieckim Amazonie, tylko, że znów ludzie nabierają się na tę darmową wysyłkę. Jestem również wielką fanką księgarni The Book People (link niżej).
Jak kupować na Amazonie?
Amazon spełnia dwie funkcje - po pierwsze jest księgarnią internetową, a po drugie jest platformą dla innych sprzedawców do sprzedaży ich produktów. Na Amazonie kupimy również książki używane.
Jeśli kupujemy bezpośrednio od Amazona, to za całą przesyłkę płacimy tylko raz. Opłata wynosi 4,36 GBP. Sam Amazon nie ma super atrakcyjnych cen, ale biorąc pod uwagę cenę przesyłki, to przy większym zamówieniu opłaca się od nich kupić. Uważajcie tylko, bo ceny na Amazonie podane są bez podatku VAT, doliczane są one w ostatnim kroku zatwierdzania koszyka.
Inne duże księgarnie również sprzedają swoje książki za pośrednictwem Amazona (paradoksalnie, również Book Depository). Aby przejrzeć ich oferty klikamy jak na poniższym rysunku.
Cenowo wychodzi to dużo korzystniej, niż sam Amazon - wysyłka jest płatna od egzemplarza książki i kosztuje 4,02 GBP. Tyle, że ceny książek są zwykle co najmniej kilka funtów niższe niż amazonowe. Podsumowując - kupując pojedyncze książki taniej wychodzi od innych sprzedawców, a duże zakupy bardziej kalkulują się w wariancie Amazonowym.
Niestety nie wszyscy sprzedawcy na amazonie wysyłają książki do Polski. Czasem chwilę trzeba się naklikać, aby wyklikać sobie kogoś kto dostarcza do Polski. Ze sprawdzonych przeze mnie sprzedawców mogę polecić ARTSnCRAFTS~Books, SuperBookDealsUK, UKPaperbackshop, BWB, Books2anywhereUS oraz Wordery.
Jakość obsługi klienta wszystkie firmy mają bardzo dobrą - zdarzyły mi się zagubione książki, pomyłki w wysyłce, uszkodzone książki - za każdym razem dostawałam zwrot pieniędzy lub nową książkę. Czas realizacji zamówień na Amazonie to zazwyczaj około 2-3 tygodni.
Jak upolować okazję na Amazonie?
Jeśli planujemy duże zakupy, to dobrym pomysłem, jest zapisanie ich w schowku lub koszyku. O każdej zmianie ceny będziemy wtedy informowani mailowo. Warto poczekać na promocję i wtedy sfinalizować zakup.
Drugi sposób to książki używane - wiele świetnych książek jest do kupienia za jeden pens. Przesyłka jest wtedy płatna od egzemplarza książki i wynosi 4,02 GBP. W ten sposób kupiłam sobie piękny atlas przyrodniczy i komplet “Zabaw Fundamentalnych”, które u nas kosztują (w zestawie) ponad 200 zł - za każde z nich zapłaciłam 20 zł.
Gdzie kliknąć, żeby przejrzeć oferty używanych książek, zobaczycie na poniższym obrazku:
Jak kupować na The Book People?
The Book People to brytyjska księgarnia specjalizująca się w sprzedaży zestawów książek. Upolujecie u nich świetne wielopaki po 10, 20 lub nawet 50 książek. Są to czasem zestawy jednego autora, czasem są to kolekcje tematyczne, np. historie o zwierzętach, bajki na dobranoc, historie o miłości, itp.. Ja u nich zaopatrywałam się w zestawy książek do nauki czytania, zeszyty ćwiczeń oraz w komplety audiobooków. Kupując książki w zestawach w The Book People, cena za książkę zwykle wychodzi poniżej funta za sztukę. Za przesyłkę płaci się oddzielnie za każdy zamówiony produkt. Jak się to cenowo kształtuje? Za 10 cięższych książek zwykle płaci się 9 funtów, za komplet 5 książek lub komplet 20 audiobooków na płytach CD około 5 funtów. W ten sposób kupiłam całą kolekcję książek Julii Donaldson, płacąc razem z przesyłką po 8 zł od książki.
Tu obejrzycie, co aktualnie jest w ofercie kolekcji w The Book People
Tu link do cennika dostaw The Book People
Pora jednak na łyżkę dziegciu. Książki z The Book People niestety idą koszmarnie długo - zwykle koło miesiąca. Przychodzą zwykle w momencie, kiedy zaczynam się wściekać, że zgubiła się paczka.
EDIT 31.03.2020: Księgarnia The BookPeople splajtowała. Od jakiegoś czasu nie wysyłają książek poza UK, a obecnie wysprzedają ostatnie zapasy magazynowe i kończą działalność. Nie przetrwali konkurencji ze strony Amazon oraz koronawirusa.
Cenna uwaga: nie należy kupować na Book People od tak sobie. Średnio raz w miesiącu mają tzw Flash Sale, jakiś Cyber Week, Easter Sale czy inne cudo i wtedy ceny spadają o kolejne parę funtów. Warto też, przed zatwierdzeniem koszyka, wygooglać sobie "BookPeople coupon". Zbliża się Wielkanoc, więc na bank będzie Easter Week, gdzie każdego dnia będzie inna forma promocji - polecam na to czyhać. Naczelna zasada: pakiet 10 książek powinien kosztować poniżej 10 funtów ;)
Jaką przyjąć strategię budowania biblioteczki dziecięcej?
Nie kupować byle czego :) Nie! I basta! Widzę rzesze rodziców, którzy pasjonują się świetną literaturą dziecięcą, a jak przychodzi do kupna książki po angielsku, to kryteria spełnia każda książka, która… jest po angielsku. Angielski jak każdy inny język, tu też są tony szmiry.
Kupuję książki sprawdzone i takie też będę tu polecać. Warto skompletować sobie kanon literatury, czyli autorów, których każde anglojęzyczne dziecko chociaż słyszało. Zarys takiego kanonu nakreśliłam w tym wpisie. Plusem kupowania książek z klasycznego kanonu jest to, że można je kupić w wielopakach. Dr Seuss jest sprzedawany w kolekcjach po 20 książek, Julię Donaldson znajdziecie w paczkach po 10 książek. Podobnie Roald Dahl czy nawet święcący ostatnio same sukcesy David Walliams. Książka z wielopaku wychodzi poniżej 10 zł za sztukę. Jeśli jednorazowo wydatek 200 zł jest bolesny, to warto kupić w kilka osób dużą kolekcję, a potem podzielić się książkami.
Drugim kryterium jest to, że książki angielskich autorów kupuję zawsze w oryginale. W ten sposób zazwyczaj zaopatruję się w nowości. Śledzę polskie blogi o literaturze dziecięcej i na nich podpatruję zagraniczne nowości. Więc jeśli widzę, że w Polsce wychodzi coś, co wpada mi w oko, to w te pędy zamawiam to sobie w oryginale.
O ile podobają mi się jakieś książki, które stanowią serię, to zawsze sprawdzam, czy przypadkiem nie były wydane w formie zbiorczej. Tak się okazało m.in. w przypadku książek Arnolda Lobela, czy Richarda Scarry’ego. Wyszło taniej, niż kupować w Polsce oddzielne książki (po polsku). Aby sprawdzić, czy jakaś książka wyszła w formie zbiorczej szukam po hasłach “autor + “treasury / collection / book set / pack”.
Pokażę Wam teraz świetną ofertę z Amazona - zbiorcze wydanie 4 książek Frog and Toad Arnolda Lobela. Do kupienia tu:
W Polsce wydana w czterech oddzielnych tomach jako Żabek i Ropuch - w rewelacyjnym tłumaczeniu Wojciecha Manna. Tyle, że paradoksalnie, chcąc skompletować całą serię, więcej zapłacimy za tłumaczenie niż za oryginał. Sama książka to zbiór opowiadań o dwójce przyjaciół - o tym jak sobie radzą z emocjami, jak się wspierają. Bardzo ciepła i optymistyczna książka. W angielskim wydaniu czcionka naprawdę duża - w sam raz dla początkującego czytelnika. Do tego pisane prostym, zrozumiałym językiem. Napiszę jeszcze o tej książce. Ciekawe, czy ktoś z Was się na nią zdecyduje zanim to zrobię? Tak na marginesie napomknę, że jest wymieniana na większości anglojęzycznych list 100 najważniejszych książek dla dzieci.
Kolejna uwaga dotyczy różnic pomiędzy polskim a zagranicznym rynkiem wydawniczym - w Polsce książki wychodzą w jednym typie okładki, w jednej cenie. Natomiast jak spojrzycie na Amazon, to zobaczycie co najmniej kilka wariantów jednej książki. Oto możliwe kombinacje:
- Paperback - książka w miękkiej okładce
- Hardback - książka w twardej okładce
- Board book - książka całokartonowa
- Slipcover - książka wsuwana w kartonowe pudełko; często tak pakowane są zestawy książek
- Spiral-bound - książka typu kołonotatnik
- Library binding - jest to hardback w wersji dla bibliotek, czyli dodatkowo wzmocniony
W zależności od wybranej formy, różna będzie cena książki. Dla najmłodszych milusińskich polecam jednak brać kartonówki.
Jak płacić za zakupy?
Najłatwiej płacić polską kartą płatniczą - zwykłą, debetową. Nie należy korzystać z opcji przewalutowania przez sklep. W ten sposób zawsze będziemy parę złotych w plecy. Przewalutowanie zostawiamy po stronie polskiego banku.
Innym rozwiązaniem jest zainstalowanie na telefonie aplikacji Revolut. Jest to darmowy prepaid, który spinamy z naszą polską kartą płatniczą. Okresowo doładowujemy go złotówkami, a w samej aplikacji dokonujemy przewalutowania na dowolną z kilkudziesięciu walut, które w tej chwili obsługują. Ja przewalutowuję w chwili, gdy kurs jest najlepszy. Revolut szczyci się tym, że wymiana walut u nich odbywa się po kursie rynkowym, bez żadnych prowizji. Z moich obserwacji, rzeczywiście jest minimalna różnica na plus w stosunku do banku.
Zastanawiacie się jak się płaci przy pomocy Revoluta? Bardzo prosto - z chwilą instalacji aplikacji dostajecie swój wirtualny numer darmowej karty płatniczej, który używacie tak samo jak byście płacili zwykłą kartą debetową. Ogromny plus tego rozwiązania jest taki, że w razie wycieku danych czy zakupów w miejscu wątpliwym pod względem zaufania (sorry, Aliexpress), tracimy tylko tyle ile było na prepaidzie. Wspominałam już, że zawodowo siedzę w cybersecurity?
Jakie książki znajdziecie u mnie na blogu?
To, że moje dzieci są małe nie przeszkadza mi w kupowaniu książek na przyszłość. Mam też sporo książek ze swojego dwujęzycznie zamierzonego dzieciństwa. Dlatego na blogu znajdziecie książki dla wszystkich grup wiekowych.
Staram się, żeby dzieci miały bazę wiedzy na każdy temat. Przynajmniej po jednej książce - tak, żebyśmy rodzinnie przyswoili sobie słownictwo z każdej dziedziny. Znajdziecie więc u mnie dużo książek popularnonaukowych, krajoznawczych, kulturoznawczych. Trochę o emocjach, sztuce, przyrodzie. Oprócz tego bazę klasyki literatury dziecięcej, czyli autorów, których nie sposób nie znać. Lubię też książki humorystyczne i komiksy.
Ponieważ jestem mamą córki i geekiem zarazem, to ogromną wagę przywiązuję do pokazania mojej córce, że nauki techniczne nie są zarezerwowane dla facetów, że może zostać kim chce, że jest silną dziewczynką. W Stanach zrodził się cały nurt literatury dziewczęcej books that empower, firmowany głównie przez The Mighty Girl. Do nas to dopiero dociera (ukłon w stronę Kosmosu dla Dziewczynek).
Jako mama syna zaczynam ubolewać, że dla chłopców nie ma tylu fajnych książek, co ostatnio ukazało się dla dziewcząt.
Niebawem przygotuję tematyczny spis treści do recenzji, które będą trafiały na blog. Spis będzie podzielony na kategorie tematyczne i może wiekowe. Czekam na wasze propozycje w tej kwestii. O czym chcielibyście poczytać?
Podoba Ci się to co robię? Chcesz być na bieżąco? Jeśli zainteresował Cię ten artykuł, to zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku