Nauka czytania to temat, który cały czas leży gdzieś w kręgu naszych najbliższych zainteresowań. Dodatkowo, z racji tego, że tak bardzo spodobał się Wam mój pierwszy wpis z książkami do pobrania, postanowiłam przygotować ciąg dalszy.

Tym razem na warsztat trafiają dzieła sztuki z Muzeum Narodowego w Krakowie i z marszu dołączam trzy wersje książki do pobrania - jest duża czcionka

Szykujecie się do Świąt? My poza czytaniem o Wielkiejnocy w tym roku za dużo nie robimy. Rok temu było więcej gotowania i na blogu pojawiła się świąteczna ściągawka z nazwami wielkanocnych potraw. O ile jesteście z tych pichcących to może się Wam również przydać ściągawka z nazewnictwem przyborów kuchennych.
W tym roku kompletnie mnie pochłonęło prowadzenie wiosennych wyzwań na grupie

Jakiś czas temu pytałam się Was na moim Instagramie, którą z książek do nauki angielskiego dla młodszych dzieci (rodziców z dziećmi) wziąć na warsztat. Prosiliście mnie o "Angielski dla dzieci - zdanie po zdaniu", więc dziś możecie się zapoznać z tą (moim skromnym zdaniem) wartościową pozycją.

Na wstępie chciałam wyjaśnić koleje losu tego wpisu. Rok temu dostałam od

Ten post powinien być opatrzony ostrzeżeniem - solidna dawka wiedzy. Na warsztat trafiają mapy, czyli obszar, który w pedagogice Montessori zalicza się do wychowania kosmicznego. Ja korzystam z Mat Montessori, które moim skromnym zdaniem nie mają sobie równych. Są bardzo popularne, ale mam wrażenie, że większość użytkowników ogranicza się do scenariusza pracy ze zwierzętami - chciałam Wam pokazać, że to

Często pada pytanie, dlaczego uczę czytać po polsku, skoro angielski jest językiem wiodącym w naszym domu? Odpowiedź jest prosta - czytanie po polsku jest prostsze. Język polski jest językiem fonetycznym, więc mimo tego, że możemy sobie połamać język na wszystkich chrząszczach, brzęczykach i dżdżownicach, to ich wymówienie jest bardzo przewidywalne.

W przypadku Anglików sprawa się bardzo komplikuje, bo tyle lat