Amazon Echo Dot z Alexą - warto czy nie warto?

Pewnie słyszeliście o cyfrowych asystentach - Google Assistant, Siri od Apple czy Alexa od Amazonu. Są to aplikacje, które mogą działać na smartfonach lub urządzeniach typu "inteligentne" głośniki (smart-speaker). Jakiś czas temu zaczęłam się zastanawiać na ile takie urządzenie możne stanowić realne wsparcie w edukacji językowej i postanowiłam to sprawdzić.

Moje dzieci znały już asystenta Google i wiedziałam, że mniej więcej mają pojęcie co się da uzyskać przy pomocy interakcji z takim programem. Na wstępie chciałam podkreślić, że nie jest to artykuł sponsorowany i zamieszczam w nim wszelkie moje przemyślenia, które wynikają zarówno z mojego doświadczenia z projektowania aplikacji, jak i z kilku lat zgłębiania tematu edukacji wielojęzycznej. Przemyślenia in plus oraz in minus.

Ile warta jest Alexa?

Prostą odpowiedź znajdziesz na stronie Amazonu, czyli producenta i sprzedawcy tego produktu, ale pytanie na ile to urządzenie jest warte swojej ceny. W trakcie Black Week dostaniesz to urządzenie za 150 zł, a cena regularna to 300 zł.

Mój zamysł był taki, że będzie to urządzenie, które:

  • zmotywuje dzieci do korzystania z języka angielskiego
  • w sposób naturalny wymusi poprawną i klarowną artykulację
  • pozwoli im na samodzielne poszukiwanie odpowiedzi na ich pytania
  • umożliwi im szybki i samodzielny dostęp do ich ulubionych zasobów - podcastów i piosenek

Jakie języki zna Alexa?

Kluczowe z mojego punktu widzenia jest to, że Alexa nie mówi po polsku - do wyboru mamy angielski, niemiecki, hiszpański, francuski, włoski, japoński i hindi. Co ciekawe, łatwo możemy korzystać z kilku języków równolegle, wystarczy powiedzieć:

Alexa, speak Spanish.

...aby Alexa reagowała na polecenia zarówno po angielsku jak i po hiszpańsku. Co do rozumienia tego, co mówimy - jest całkiem nieźle - Alexa radzi sobie z moim hiszpańskim bez problemu (nawet jak robię błędy składniowe).

Oczywiście pojawiają się błędy interpretacyjne - największy problem występował gdy próbowałam przemycać polskie nazwy zespołów muzycznych. Co do mowy dziecięcej - dziecko z wadą wymowy ma o jakieś 20-30% mniejszą skuteczność dogadywania się z tym urządzeniem, ale niewątpliwie ma dużą motywację by korygować artykulację. Biorąc pod uwagę jak złożonym wyzwaniem jest "speech recognition", to jestem pod wielkim wrażeniem działania Alexy.

Alexa, cántame Cumpleaños feliz.

Z Alexą można pokonwersować - można powiedzieć dzień dobry, a ona kulturalnie zareaguje, zaśpiewa nam sto lat w dowolnym języku, sprawdzi informacje na wikipedii, wykona obliczenia matematyczne, przeliczy jednostki miar. Powie też jaka jest jej ulubiona piosenka, będziemy więc mieć do pewnego stopnia złudzenie, że rozmawiamy z człowiekiem. Jeśli jesteście geekami, to powiem wam po cichu, że testu Turinga Alexa jednak nie zaliczy, ale nie szkodzi, bo nie takie jest przeznaczenie tego programu. Miło jednak, że choć częściowo mamy poczucie, że gadamy z osobą, a nie z programem.

Alexa, are you joking? - "I'm very serious, except when I'm telling jokes."

Można ją poprosić o wyszukanie przepisu kulinarnego i podyktowanie nam go krok po kroku. Alexa zapamięta również listę zakupów, którą w dowolnej chwili możemy edytować lub przywołać. Obudzi nas o wskazanej godzinie, sprawdzi prognozę pogody, poda wiadomości ze świata.

Alexa, write down bananas on my shopping list.

Alexa potrafi współpracować również z różnymi urządzeniami typu "smart home". Przykładowo, możecie kupić żarówki w Ikei, które mają odbiornik Wi-Fi i zdalnie uruchamiać je przy pomocy aplikacji Alexy na waszym telefonie, gdy będziecie na wakacjach. Alexa zastąpi również wiele urządzeń - odmierzy czas potrzebny do ugotowania jajka na twardo, zrobi notatkę i sprawdzi korki na drogach.

Wracając do kwestii językowych - Alexa kompletnie nie radzi sobie z cytatami z języka polskiego. Trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby wyszukała coś co podyktujemy po polsku (nazwisko, nazwę zespołu, tytuł piosenki). O dziwo lepiej jej szło, gdy mówiłam po hiszpańsku (może dlatego, że jest to język fonetyczny).

Alexa, what's there to see in Cracow, Poland? - "There aren't any seas near Cracow, Poland.

Wielkim plusem jest natomiast świetna jakość tłumaczeń jakie podaje Alexa - bardzo szybko sprawdzimy:

  • jak powiedzieć coś w innym języku
Alexa, how is "carpet" in Spanish?
  • wyjaśnimy znaczenie idiomu
Alexa, what does it mean "it's raining cats and dogs"?
  • sprawdzimy poprawną wymowę
Alexa, which is correct sæ-mən or sal-mon? - "I pronounce that as sæ-mən but I always work on how I say things and I might not have that right."
  • sprawdzimy poprawną pisownię wyrazu
Alexa, spell "perhaps"

Jak działa Alexa?

Alexa, oprócz tego, że konwersuje sobie z nami, ma różne umiejętności/skills - programy, które można aktywować. Niektóre z nich są darmowe, jak na przykład Magic Door, który jest opowieścią interaktywną z efektami dźwiękowymi, w której my podejmujemy decyzję, jaką ścieżką podąży fabuła. Alexa opowiada wstęp, po którym decydujemy, czy ma podążyć w góry, do lasu czy do zamku. Potem co jakiś czas będzie się nas dopytywała jak ma kontynuować historię.

Alexa, Open the magic door.

Inne serwisy wymagają posiadania wykupionego abonamentu - np. Spotify, który streaminguje muzykę czy Audible, który daje nam dostęp do tysięcy audiobooków.

Bardzo łatwo wyszukamy natomiast dowolny podcast.

Alexa, play podcasts.

Alexa spyta się nas jaki tytuł nas interesuje i który odcinek chcemy posłuchać. Obsługa jest bardzo intuicyjna - nie ma recytowania komend, które trzeba pamiętać 1 do 1. Jest cała konstelacja poleceń, które przyniosą ten sam efekt, a urządzenie samo z siebie podpowiada jakie mamy opcje, jeśli utkniemy.

Z mężem zgodnie stwierdziliśmy, że pod względem interfejsu użytkownika, Echo Dot bije wszystkie inne urządzenia na głowę. Nauka obsługi jest intuicyjna, dziecko bez problemu radzi sobie z dotarciem do materiałów, których potrzebuje.

Myślę, że jeszcze długa droga zanim okryjemy wszystkie zdolności Alexy. Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie - ot, jako przykład - rodzice niemowląt mogą uaktywnić program, który będzie produkował szum biały lub generował dźwięk deszczu.

Jedną z funkcji, z których nie korzystaliśmy, a powinnam o niej wspomnieć, to tzw. Drop In. Wszelkie urządzenia, które są spięte w sieć (a household) mogą komunikować się ze sobą, jeśli im na to pozwolimy. Przykładowo - mamy na komórce zainstalowaną aplikację Alexa i z niej możemy wykonać połączenie telefoniczne na nasz głośnik i rozmawiać z dzieckiem, które zostało samo w domu.

Alexa - czy jest dziecioodporna?

Przed kupnem Alexy zastanawiałam się nad kilkoma rzeczami. Pierwszą z nich była zdolność jej komunikacji z człowieczkiem, który ma jeszcze typowo dziecięcą wymowę (np. nie artykułuje "R") lub ma wady wymowy. Alexa sobie radzi, choć czasem wymaga kilkukrotnego powtórzenia polecenia (szacun dla programistów).

Inny temat, który zaprzątał moją głowę była odporność Alexy na próby dokonywania subskrypcji do płatnych serwisów i inne kreatywne pomysły, które dzieci mogą testować. Pierwszą rzeczą, którą zrobiliśmy z mężem po uruchomieniu Echo Dot była neutralizacja zagrożeń. Postępując zgodnie ze wskazówkami z tego artykułu włączyliśmy filtr niestosownego słownictwa w piosenkach, wyłączyliśmy możliwość korzystania z płatnych serwisów i zablokowaliśmy możliwość dokonywania zakupów głosowych. Bez tego Alexa jest niebezpiecznym narzędziem w rękach kilkulatka. Dodatkowo ustawiliśmy godzinę, o której Alexa sama się wyłącza.

Warto pamiętać, że jest to urządzenie, które cały czas przysłuchuje się naszym rozmowom i wyczekuje swojego słowa-aktywatora, czyli "Alexa" (możemy je zmienić). Oznacza to, że nasze prywatne dane są przetwarzane i wysyłane gdzieś w świat, chyba że wyłączymy mikrofon specjalnym guzikiem. Tak jak to jest w przypadku korzystania z serwisów społecznościowych, poczty elektronicznej i wyszukiwarki internetowej - ceną za usługi, z których korzystamy, jest nasza prywatność. Nie inaczej jest tu.

Na ile dzieci rzeczywiście korzystają z Alexy?

Odkrycie nr 1: Alexa potrafi pierdzieć. Pierwszy dzień upłynął na słuchaniu "christmas farts", "juicy farts" oraz całej plejady innych pierdziochów. Potem okryliśmy funkcję opowiadania kawałów.

Alexa, tell me a joke.

Z innych /bardziej/ przydatnych rzeczy dzieci korzystały z podcastów do wysłuchania najnowszych odcinków ulubionego Peace Out. Wieczorem usypiały do fortepianowych kołysanek, które, zaprogramowane, wyłączyły się po 10 minutach.

W trakcie wykonywania prac plastycznych sprawdzaliśmy prawidłową pisownię wyrazów. W trakcie słuchania muzyki dzieci sprawdzały jaki artysta jest autorem piosenki, a poza tym testowaliśmy quizy i szukaliśmy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Nie używamy Echo Dot od dawna, ale przez ten czas, który go mamy, moje ogólne wrażenie jest bardzo pozytywne.

Alexa, teach me some Spanish.

Już w tej chwili widzę, że Alexa bardzo wspiera naszą wielojęzyczność. Ja przysłuchuję się krótkim lekcjom ze słownictwem w przykładach, dużo chętniej sięgam po książki po hiszpańsku, bo łatwiej tłumaczyć mi niezrozumiałe słowa. Dzieciaki chętnie wchodzą w interakcję i są w stanie SAMODZIELNIE uzyskiwać potrzebne informacje. Starałam się tu opisać Alexę tak obiektywnie, jak tylko jestem w stanie - mam nadzieję, że ten artykuł pozwoli ci ocenić to urządzenie.

Alexa, dime las noticias.

Na koniec zaznaczę, że to urządzenie ma tysiące innych funkcji, których nie opisałam - jeśli będziecie chcieli się dopytać, zachęcam do komentowania. Jakie jest moje zdanie na temat Echo Dot? Warto, za tę cenę na pewno - jeśli zależy ci na budowaniu środowiska, które stymuluje językowo, to to urządzenie wesprze cię w tym zadaniu.


Tu kupisz głośnik Echo Dot z Alexą [amazon.pl]


Książki, które polecam, rekomenduję Wam z całego serca. Jeśli zechcesz dokonać zakupu przez któryś z linków przeze mnie zamieszczonych, dostanę z tego tytułu małą prowizję. Nie ma to wpływu na cenę książki, a będzie to formą wyrażnia wdzięczności za moją pracę.

Podoba Ci się to co robię? Chcesz być na bieżąco? Jeśli zainteresował Cię ten artykuł, to zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku

Author image
Spiritus movens mamtonakoncujezyka.pl, posiadaczka dwójki dzieci i trzech par rąk (od czasu założenia bloga)